piątek, 6 lipca 2012

Rozdział I



Było pełno ludzi, jak każdego wieczoru. Wszyscy przychodzili po to, aby pochwalić się swoim majątkiem, stracić jego połowę, a przy okazji się upić, pośmiać i popisać się osiągnięciami. Zbierała się tam ‘śmietanka towarzyska’ , co wieczór ci sami ludzie, całe uroki kasyna. Dziewczyna usiadła przy jednym z karcianych stołów, chwyciła z tacy przechodzącego obok kelnera, kieliszek szampana i delektując się napojem obserwowała czujnie swój cel. Był zawzięcie zapatrzony w karty i widać było po nim, że tej nocy zamierza zbić na grze porządną sumę pieniędzy, gdyby tylko wiedział, że w tym miejscu jest to możliwe jedynie dla wybranych. Los chciał, a raczej szef, że dzisiejszego wieczoru spotkało go to szczęście i stał się ‘wybrańcem’. Proces był prosty, Natalii podeszła do celu, ponętnie się do niego uśmiechnęła i wymieniła kilka zdań, usiadła obok i obiecała bycie ‘szczęśliwym amuletem’ , tak było zawsze, wymieniła porozumiewawcze spojrzenie z rozdającym karty i nagle boom mężczyzna zaczął wygrywać. W podzięce za przynoszenie szczęścia postawił dziewczynie drinka siedzą w jednej z loży. Zagłębili się w rozmowę, masa uwodzicielskich zaczepek, uśmiechów, duża ilość alkoholu i mężczyzna był do jej dyspozycji. Zaprowadziła go pokoju, a tam uwiodła wprost do łóżka, nie było to ciężkie bo nie dość, że był rozochocony, to dodatkowo pijany, Natalli miała pole do popisy. Wystarczył jeden pocałunek ze strony jego, by mogła przejąć kontrole, bolało ją to, że na jego palcu widniała obrączka, a sam facet miał zapewne 40 lat, a tak łatwo dał zwieść się 17 –latce. Kilka gwałtownych ruchów i już leżeli na łóżku oddając się namiętności, usiadła na nim rozkrokiem, pochyliła się i złożyła czuły pocałunek na szyi, szepnęła: ‘wybacz’ , po czym bez żadnych skrupułów i zahamowań skierowała nóż, który wpierw subtelnie wyjęła z pochwy przyczepionej do podwiązki na udzie prosto w serce zapewne niewinnego człowieka. Zawył dwa razy, zacisnął dłoń na ramieniu dziewczyny, która była bliska płaczu, po czym opadł z sił i skonał. Natalli przeraziła się owym widokiem, pomimo że widziała go już wiele razy, trupa, człowieka pozbawionego życia, pozbawionego życia przez nią, jednak z każdym kolejnym razem ten widok łamał jakąś cząstkę jej samej, jej sumienie zadawało jej wiązankę bólu fizycznego oraz wyzwisk. Ześlizgnęła się z ciała i łóżka prosto na ziemię i oparła głowę o materac, kilka głębokich wdechów, chwila ciszy, to pozwalało się jej uspokoić. Gdy już była wstanie się poruszyć, wyjęła telefon i wykręciła tak dobrze jej znany numer, jedno słowo i była wolna, teraz kto inny miał się tym zająć. ‘zrobione’ wyszeptała, zakończyła połączenie i podpierając się, powoli wstała i opuściła jeden z ‘kasyńskich’  pokoi, mijając po drodze mężczyzn w czarnych garniturach, którzy zmierzali prosto do pokoju, gdzie wydarzyło się to, co wywoła kolejną bolesną kreskę na udzie dziewczyny.


No dobra, jest pierwszy rozdział, chyba jakieś gówno mi wyszło, ale co tam xd nie wiem czy będę namiętnie kontynuować tego bloga, ale może czasem coś wypocę. Oceńcie co sądzicie. i tak, rozdziały zazwyczaj będą takie krótkie , jak wspominałam, ten blog jest inny
xoxo, Gabi

11 komentarzy:

  1. TY CHYBA NAPRAWDE CHCESZ ABYM NIE SPALA CALA NOC. :(
    ale rozdział porażający, chcę takich więcej.

    OdpowiedzUsuń
  2. super sie zapowiada, pisz dalej Kociee ! <333

    OdpowiedzUsuń
  3. Natalia, dlaczego Natalia? ;o Ale pomysł masz bardzo fajny. Zadziwiasz mnie za każdym razem. Z każdym rozdziałem. No ja aż nie wiem co mam pisać. Wiem że długie rozdziały najbardziej motywują, dlatego zawsze staram się takie pisać. Dlatego po prostu zmuszam Cię abyś pisała to dalej! Ma Ci się chcieć! A nie mieć takiego lenia jak ja. Tak więc, czekam na następny! x

    OdpowiedzUsuń
  4. Rozdział świetny ;D
    Nic więcej nie napiszę, bo nie wiem co ;D
    Podoba mi się i koniec kropka ;D
    Pozdrawiam ;D
    Gabi x DD

    OdpowiedzUsuń
  5. pisz! tylko spróbuj przestać! jesteś niesamowita!

    OdpowiedzUsuń
  6. MAsz rację jest inny;p ale to dobrze;d i nie przestawaj pisać! bo to jets na prawde świetne;d

    http://urealizbe.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  7. fajny początek :D

    http://our-story-of-love.blogspot.com/
    zapraszam do siebie <3

    OdpowiedzUsuń
  8. Jej! To jest chyba najkrótszy rozdział, jaki kiedykolwiek napisałaś! Ale i tak jestem pod wrażeniem twojej wyobraźni.....pisać o takich rzeczach.....ja bym nie potrafiła........jeny......normalnie sprawiłaś, że nie wiem co napisać w tym komentarzu....tak mnie zatkało!
    http://together-forever-in-love-for-you.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń